O Autorze
Z wykształcenia pedagog, coach i trener, zawodowo manager, z zamiłowania łucznik tradycyjny, twórca marki ARBOW.PL
Byłem autentycznie przerażony, bo wyobrażałem sobie, że jest to takie miejsce dla troglodytów, które nie ma zbyt wiele wspólnego z leczeniem, ale z imprezowaniem.
PAWEŁ PILISZKO
Wulkan energii, oaza spokoju, ocean pomysłów. Jego zaangażowanie nie mieści się na żadnej skali. Dobry duch i wierny towarzysz. Lubi podróże bliskie i dalekie. Najlepiej odpoczywa w lesie albo żeglując. Wygra z Tobą w remika i rozśmieszy do łez pokazując kalambury. Zaraża skutecznie radością, entuzjazmem, kreatywnością, wiarą w ludzi i lepsze jutro.
Baczny obserwator tu i teraz. Ludziom, których spotyka, przygląda się z uwagą i zaciekawieniem, uwielbia im towarzyszyć w spektaklu pt. Życie. Daje wsparcie po przyjacielsku i zawodowo, a dystans do siebie i rzeczywistości to jego znak firmowy.
"Autor potrafi wciągnąć czytelnika w przeżywane przez siebie przygody na planecie Sanatoria"
www.instagram.com/edytastachowicz_books
"Poczucie humoru Pawła Piliszko jest mi bliskie, więc naprawdę doskonale się zrelaksowałam, czytając liczne opisy sytuacyjne jak i stanów emocjonalnych."
godzinazksiazka.blogspot.com
"Paradoksalnie Paweł, choć z uporem maniaka powtarzał, że nie interesuje go nic poza zabiegami (i paroma innymi rzeczami) przywiózł z Sanatorii... materiał na książkę. I to jaką książkę..."
www.instagram.com/libraczyta/
"Gorąco gratuluję autorowi debiutu i pomysłowości w napisaniu takiej książki, a szczególnie tego, że ma do samego siebie tak duży dystans."
www.instagram.com/kraina_czytania_isluchania/
O sobie mówi:
Lepiej piszę niż mówię choć mówię także całkiem, całkiem.
Skromny to ja jestem raczej niezbyt bardzo, niestety. Jednak pracuję nad tym.
Ale tu przecież „o sobie”, więc trzeba trochę się wylaszczyć i podświetlić reflektorkiem.
Jestem roztargniony i szybki w myśleniu jak nie wiem co. Nie wiem co, bo gdzieś minąłem to
w tym pędzie i roztargnieniu.
Męczy mnie odpoczynek i chyba nawet nie za bardzo potrafię odpoczywać. Chcę się tego
nauczyć, bo zmęczenie wielu działań daje się we znaki.
Chaotycznie ustrukturyzowany. Muszę mieć procedury w życiu, abym nie zgubił się w jego
meandrach.
Serce mam na dłoni dla ludzi i naiwność niestety wielką. Jestem sprzedajny. Najlepiej
działam w momencie przekupywania mnie słodyczami, a za lodami, jak za marchewką na
sznurku, zaprowadzisz mnie wszędzie bez sprzeciwów jakichkolwiek i z oczami w
hipnotycznych spiralkach.
Kocham chodzić, biegać nie daję rady, też bym pewnie lubił, gdybym przekonał swoje ciało
do tej formy aktywności. Na chwilę obecną ja i moje ciało uznajemy, że spacery i marsze są
najlepsze na świecie. Lasy i zieloności wszelakie biorę w ramiona i przytulam całym moim
jestestwem, którego jest dużo. Misiem jestem takim, który uwielbia się tulić z wszystkimi,
których dogoni. Czasem także miśkowe mam odruchy drapieżnika, gdy mnie ktoś wkurzy.
Potrafię się wnerwić i nawet niecenzuralnie się zachowywać werbalnie.
Taniec kocham całym sobą. Parkiety za to mniej kochają, gdy na nich oddaję się pląsom, bo
ekspansywność mam wdrukowaną i muzyka mnie porywa, a czasem i moich sąsiadów, którzy
najdą mi w tańcu.
Filmy lubię oglądać i sport każdy.
Kocham moją Beateńkę i Tymka kocham, i mamę też kocham, i szybko kocham fajnych
ludzi. Odcinam tych niefajnych, bo szkoda mi życia.
Wódy nie piję ani alko żadnego od wielu już lat.
No i co by tu jeszcze? Najlepiej, jak chcesz więcej, to mnie poznaj – ja otwarty jestem. A jak
coś trzeba tu dopisać, to przyślij pytanie, a ja będę to „o sobie” rozwijał.
Spotykaj się ze mną na spotkaniach autorskich lub w lasach łuczniczych albo gdzieś na szlaku
życia codziennego.
Uffffff….
2023
Moja wizyta w sanatorium
Pojechał do sanatorium przed pięćdziesiątką! To odważny krok, szczególnie gdy o sanatorium myśli się w kategoriach starszych pań i panów polujących na miłość.
2024
Moja pierwsza książka
Do napisania „Przepraszam bo ja pierwszy raz” skłonił mnie strach przed nieznanym. Gdy zacząłem się zastanawiać, jak tam dotrę i co mnie czeka na miejscu, pomyślałem, że jeśli to spiszę, może wyjść niezły koktajl emocji i doświadczeń.